10 lat od śmierci Ani Przybylskiej. Pierwszy objaw raka trzustki pojawił się lata przed diagnozą
Od śmierci Anny Przybylskiej minęło już 10 lat. Jej odejście pozostawiło ogromną pustkę, zarówno w sercach bliskich, jak i fanów. Aktorka przez półtora roku walczyła z rakiem trzustki. Pierwszy objaw pojawił się na kilka lat przed chorobą.
To już 10 lat, odkąd nie ma z nami jednej z najbardziej uwielbianych i najpiękniejszych aktorek. Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku, mając zaledwie 35 lat. Odeszła po wyczerpującej i trudnej walce z jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów – rakiem trzustki.
Zapamiętana została jako ciepła, uśmiechnięta i życzliwa kobieta. Tysiące Polaków pokochało ją za autentyczność, naturalność, pozytywną energią oraz jej podejście do życia. Dla aktorki kochająca i szczęśliwa rodzina była ważniejsza od kariery.
Ania Przybylska walczyła z rakiem trzustki. Tak się objawiał
Pierwsze objawy tej podstępnej choroby, jaką jest rak trzustki, pojawiły się u Anny Przybylskiej kilka lat przed diagnozą. Aktorka prowadziła zdrowy i aktywny tryb życia oraz regularnie poddawała się badaniom, ponieważ była świadoma ryzyka - jej ojciec zmarł na raka trzustki.
Wyniki długo nie wskazywały, że ma problemy z trzustką. Aktorka skarżyła się jednak na zmęczenie, a z czasem męczyły ją bóle brzucha. To znacznie odbiło się na samopoczuciu aktorki. Zachorowała na depresję. Początkowo pogorszenie nastroju i spadek formy zrzuciła na karb stresu oraz zbyt wielu obowiązków.
Te wczesne objawy u aktorki były niespecyficzne i trudno było je przypisać wyłączenie chorobie nowotworowej. Pojawił się u niej jeszcze jeden symptom – ból pleców. Gdy w 2013 roku poszła na badania, dowiedziała się, że wykryto u niej złośliwego raka trzustki.
Pod koniec lipca 2013 r. w jednym z gdańskich szpitali przeszła poważną operację usunięcia guza trzustki. Mimo wdrożonego leczenia z pomocą chemioterapii aktorka zmarła ponad rok później. Osierociła trójkę dzieci: Oliwę, Szymona i Jana oraz zostawiła ukochanego, wieloletniego partnera, Jarosława Bieniuka.
Rak trzustki: objawy
Rak trzustki to jeden z najbardziej podstępnych nowotworów, ponieważ długo rozwija się po cichu, bez wyraźnych symptomów, a często subtelne sygnały ostrzegawcze nie wzbudzają podejrzeń u pacjentów.
Do tych mało charakterystycznych objawów zalicza się właśnie depresję, na którą cierpiała Anna Przybylska. Według szacunków może dotykać nawet 70 proc. chorych, u których rozpoznano raka trzustki. Co ważne, pogorszenie nastroju i objawy depresyjne mogą wystąpić na długi czas przed postawieniem diagnozy.
Pacjenci z rakiem trzustki najczęściej zgłaszają objawy, takie jak:
- nudności i wymioty,
- bóle brzucha,
- brak apetytu,
- znaczny spadek masy ciała
- dyskomfort w jamie brzusznej.
Jednym z wczesnych oznak tej choroby jest żółtaczka, a w zaawansowanym stadium rak objawia się pod postacią bólu. Czasem może być on odczuwany w dolnej części pleców i między łopatkami.
Wśród innych symptomów wymienia się także:
- ogólne osłabienie,
- ciągłe zmęczenie,
- świąd skóry
- możliwe zmiany w częstotliwości oddawania stolca,
- stolce tłuszczowe.
Nie należy lekceważyć sygnałów alarmujących, jakie wysyła organizm. Im szybciej zgłosimy się badania, tym lepiej. Ten czas jest niezwykle istotny w leczeniu raku trzustki, ponieważ choroba w późnym stadium rozwija się bardzo szybko.
Polecany artykuł: