Wybory prezydenckie - tylko w maseczce?
Wybory prezydenckie już w niedzielę 28 czerwca. Pandemia koronawirusa nie powstrzyma wyborców przed oddaniem głosu, zresztą zupełnie słusznie - to w końcu obywatelski obowiązek wziąć udział w wyborach. Jednak te wybory będą inne niż zwykle.
Wybory prezydenckie odbędą się w tym roku inaczej niż zwykle, a wszystko to przez pandemię. Najważniejsze jest, by spełnić obywatelski obowiązek i jednocześnie zachować maksimum bezpieczeństwa. No i nie dostać mandatu, bo np. za brak maseczki taki można dostać.
Poza tym w lokalu wyborczym trzeba utrzymać dystans, czyli 2 metry odstępu od innych osób. Polecamy sprawdzić, czy osoba bez maseczki otrzyma kartę wyborczą?
Identyfikacja a maseczka
Maseczkę trzeba będzie zdjąć na chwilę, podczas odbierania pakietu wyborczego, tak by umożliwić komisji weryfikację tożsamości.
Bez maseczki nie ma głosowania?
Nie do końca. Teoretycznie osoba bez maseczki powinna otrzymać kartę wyborczą, ale wiceminister zdrowia ostrzega, że może to być nieopłacalne - Są mandaty do 500 złotych, ale także kary administracyjne w wysokości 30 tysięcy złotych – dowiadujemy się od Janusza Cieszyńskiego.
O czym jeszcze pamiętać?
Przed wejściem do lokalu wyborczego trzeba będzie dezynfekować ręce. Mają być też dostępne jednorazowe, foliowe rękawiczki, takie jak w sklepach.
Komisja ma pracować w rękawiczkach, w maskach i przyłbicach. Raz na godzinę lokale mają być wietrzone przez przynajmniej 10 minut. Głosowanie nie będzie w tym czasie przerywane. W lokalach wyborczych nie będzie także dekoracji, czyli np. nakryć stołów czy ławek. Materiał może być bowiem niebezpieczny z tego powodu, że łatwo może stać się siedliskiem wirusa.
Warto wiedzieć: Przyłbica - zrobisz ją za 50 groszy w domu w MINUTĘ
Porady eksperta