Nadmiar tej witaminy zwiększa ryzyko śmierci przy infekcji. Polacy łykają ją na potęgę
Według najnowszego badania osoby, które zażywają za dużo pewnej witaminy z grupy B, są bardziej narażeni na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 oraz na śmierć z powodu COVID-19. Wyniki ukazały się na łamach prestiżowego czasopisma medycznego "BMJ Open". O jaki suplement chodzi?
Grupa naukowców z czterech ośrodków badawczych: University of California Davis Health i University of Alabama w Birmingham w Stanach Zjednoczonych, University of Queensland w Australii oraz University of Otago w Nowej Zelandii, odkryła związek między suplementacją kwasu foliowego a większym ryzykiem śmierci z powodu COVID-19.
Do tej analizy badaczy zachęciła teza, która została opisana w 2021 roku w czasopiśmie "Nature Communications". Wówczas sugerowała, że wirusa SARS-CoV-2 może przejmować kwas foliowy gospodarza w celu replikacji wirusa. To oznacza, że może być on wrażliwy nie tylko na kwas foliowy, ale również na metotreksat, czyli lek stosowany w leczeniu chorób nowotworowych, lekoopornej łuszczycy i reumatoidalnym zapaleniu stawów. Zakłóca on działanie kwasu foliowego, którego dużych ilości potrzebują komórki nowotworowe.
Zazwyczaj wraz z metotreksatem stosowana jest suplementacja kwasu foliowego w celu złagodzenia skutków ubocznych chemioterapii. Jak podali naukowcy, wpływ kwasu foliowego na ryzyko zachorowania i przebieg COVID-19 był mniejszy.
U osób, które suplementowały kwas foliowy częściej diagnozowano COVID-19
W ramach przeprowadzonego badania uczeni prześledzili dane z lat 2019-2021, pochodzące z brytyjskiej bazy medycznej BioBanku. Dotyczyły one pół miliona pacjentów powyżej 45. roku życia. W ten sposób chcieli sprawdzić, czy kwas foliowy był związany ze zwiększonym ryzykiem COVID-19 i, czy metotreksat był związany ze zmniejszonym ryzykiem.
Spośród ponad 26 tys. uczestników chorych na COVID-19 zmarło 820 osób na COVID-19. U uczestników, którzy stosowali metotreksat, stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 w podobnym odsetku jak w ogólnej populacji badanej. Natomiast ci, którzy zażywali kwas foliowy, mieli częściej diagnozowany COVID-19 (5,99 proc.) i byli bardziej narażeni na zgon z powodu zakażenia koronawirusem (15,97 proc.).
Na podstawie tych informacji badacze wywnioskowali, że pacjenci, którzy zażywali duże dawki kwasu foliowego, pięciokrotnie przekraczające bezpieczną górną granicę, byli o 1,5 raza bardziej narażeni na COVID-19 i 2,6 razy – na zgon z powodu tej choroby. Te wyniki były porównywane z grupą kontrolną.
"Klinicyści powinni zachować ostrożność" – sugerują naukowcy
Współautor badania, prof. Angelo L. Gaffo z Wydziału Reumatologii na Uniwersytecie Alabama w Birmingham, stwierdził, że te wyniki mogą mieć znaczenie dla pacjentów, którzy przyjmują dodatkowo kwas foliowy, aby zapobiec powikłaniom innych terapii farmakologicznych.
- Chociaż przyjmowanie kwasu foliowego w tych przypadkach jest wyraźnie wskazane, klinicyści powinni zachować ostrożność w przypadku nadmiernego spożycia kwasu foliowego. Oczywiście nasze wyniki będą wymagały powtórzenia – dodał.
Ta analiza nie dotyczyła poziomu kwasu foliowego w surowicy uczestników. W związku z tym naukowcy chcą przeprowadzić kolejne badania, aby wnikliwiej sprawdzić wpływ spożycia kwasu foliowego na podatność na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 i jego śmiertelne powikłania.
Uczeni sugerują, aby unikać bardzo wysokich dawek kwasu foliowego. Jak zaznaczył prof. Green, "zdefiniowana bezpieczna górna granica kwasu foliowego, to jeden miligram dziennie".
- Dopóki nie uzyskamy więcej informacji, rozsądnie byłoby unikać bardzo wysokich dawek kwasu foliowego, chyba że jest to wskazane medycznie. Wysoki poziom kwasu foliowego byłby większym problemem u osób nieszczepionych – dodał.
Wyniki badania ukazały się w czasopiśmie "BMJ Open".
Polecany artykuł: