Fantazje erotyczne są normalne - nie wstydź się ich!

2019-06-03 11:14

Fantazje erotyczne to nie powód do wstydu. W marzeniach możesz wyobrażać sobie seks z kim chcesz, gdzie chcesz i jaki chcesz. Fantazje seksualne są odzwierciedleniem intymnych pragnień i potrzeb seksualnych. Czy warto rozmawiać o swoich fantazjach? Kiedy fantazje erotyczne stają się problemem?

Fantazje erotyczne są normalne - nie wstydź się ich!
Autor: thinkstockphotos.com Fantazje erotyczne mogą dotyczyć np. uprawiania seksu w miejscu publicznym.

Spis treści

  1. Fantazje erotyczne - pragnienia i potrzeby seksualne
  2. Fantazje erotyczne - co nam mówią?
  3. Fantazje erotyczne to nie grzech
  4. Fantazje erotyczne - damskie i męskie
  5. Czy rozmawiać o fantazjach erotycznych?

Fantazje erotyczne to normalny objaw pracy mózgu, tak jak normalny jest popęd seksualny. Seks na plaży, pieszczoty przystojniaka z pracy, pocałunek z osobą tej samej płci, udział w „trójkącie” lub orgii... w myślach albo w snach zdarza się każdemu. Od takich fantazji seksualnych nie da się uciec. Warto więc je zaakceptować i uświadomić sobie, że mówią one wiele o naszej kondycji psychicznej, potrzebach seksualnych, a także o naszych miłosnych związkach.

Fantazje erotyczne - pragnienia i potrzeby seksualne

Fantazje erotyczne odzwierciedlają naszą osobowość. Uważa się, że osoby ekstrawertyczne, odważne, mają pikantne marzenia, w przeciwieństwie do ludzi spokojnych, skrytych. Ale nie zawsze. Zdarza się, że z pozoru ciche myszki marzą o łamaniu tabu, np. o seksie w miejscu publicznym z nieznajomym.

Erotyczne marzenia są odbiciem naszego życia, nie tylko seksualnego. Nie należy ich interpretować dosłownie. Zwykle fantazjujemy z powodu chwilowego lub dłuższego niezaspokojenia, samotności, w celu urozmaicenia naszego życia seksualnego, dla odmiany, dla przyjemności. Dlatego żadna, nawet najbardziej szokująca fantazja nie może być zła (chyba że zmienia się w obsesję, ale o tym później).

Fantazje erotyczne - co nam mówią?

Dzięki fantazjom możemy przeanalizować nasze emocje, dowiedzieć się, czego nam brakuje w pożyciu – delikatnych pieszczot, dominacji, ryzyka czy zabawy – i spróbować realizacji własnych pragnień. To dobry sposób na przykład dla par z długim stażem, które potrzebują nowych bodźców, by ich związek był wciąż podniecający – twierdzą seksuolodzy.

Jeśli masz ochotę na pocałunek kolegi swojego męża albo marzysz, żeby zaciągnąć go do łazienki i tam zmusić do seksu, może to być sygnałem, że chcesz zmienić coś w swoich miłosnych zwyczajach. Zamiast więc po raz kolejny iść do łóżka, zaproponuj seks w wannie albo na podłodze w salonie.

Problem

Jeśli nie przestajemy o kimś myśleć, nie jesteśmy w stanie skupić się na obowiązkach, a fantazjowanie przestaje być przyjemne i ulgę przyniosłaby tylko realizacja marzeń, zaczyna być niebezpiecznie. Warto znaleźć przyczynę. Zastanowić się, czy to po prostu sygnał niezaspokojenia seksualnego, czy w naszym związku coś nie gra i dlatego obiekt fantazji wydaje się ideałem. Jeśli to samo (konkretne) wyobrażenie powtarza się wielokrotnie lub wraca co jakiś czas, może się zmienić w obsesję, która wymaga leczenia. Może też prowadzić do zdrady.

Zdarza się, że fantazje się potęgują. Na przykład w myślach mężczyzny kobieta z zawiązanymi oczami zmienia się w kobietę w kajdankach, a seks z nią robi się coraz bardziej brutalny, z biciem i duszeniem, aż na koniec dochodzi do gwałtu. Osoba snująca nieustannie takie marzenia nie umie się już podniecić w inny sposób i w końcu zaczyna dążyć do ich realizacji. Wtedy powinna zwrócić się do specjalisty i poddać leczeniu. Może to oznaczać poważne zaburzenia w sferze nie tylko seksualnej.

Fantazje erotyczne to nie grzech

Krysia ma 44 lata. Jest atrakcyjna, zadbana, uśmiechnięta, towarzyska. Dziś jest rozwódką, od dwóch lat ma narzeczonego młodszego od niej o sześć lat. – Dopiero teraz wiem, co to znaczy mieć dobrego kochanka. Wcześniej tylko o tym marzyłam – zwierza się. - Wyszłam za mąż jako dziewica. Byłam zahukana, bardzo religijna. Nie miałam pojęcia, czego chcę w sprawach seksu. Ba, uważałam go za coś grzesznego. Ale jednocześnie lubiłam go i miałam swoje potrzeby. Trudno mi było pogodzić te dwie sprzeczności.

Niestety, mój mąż kompletnie sobie nie radził w tych sprawach. Nigdy nie odważyłam się powiedzieć mu o swoich pragnieniach – bałam się jego reakcji i oceny. Uciekałam więc w fantazjowanie. Gdy byłam u fryzjera czy u masażysty, wyobrażałam sobie, że któregoś dnia będziemy uprawiali seks. Z czasem dojrzałam do tego, by zrozumieć, że marzenia to nie grzech. Teraz swojemu partnerowi opowiadam o wszystkim, na co mam ochotę i większość moich zachcianek wprowadzamy w życie. Jeśli oczywiście i jemu odpowiadają.

Analiza fantazji seksualnych przyda się także młodym ludziom, którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy z własnej seksualności i po prostu nie wiedzą, co lubią. Zwłaszcza dotyczy to dziewcząt, którym wpaja się, że kobieta ma dawać przyjemność mężczyźnie, a nie żądać jej od niego. Na szczęście są filmy, czasopisma, książki, które pozwalają oswoić się z erotyką i psychicznie przygotować.

Fantazje erotyczne - damskie i męskie

Seksualność kobiety różni się od seksualności mężczyzny, dlatego ich marzenia też są inne. Kobiety fantazjują zwykle o jakimś bezimiennym mężczyźnie, który sprawia, że czują się cudownie, są piękne, wyjątkowe.

Mężczyźni natomiast marzą o konkretach: obiektem ich pragnień jest nie jakaś tam kobieta, tylko np. sąsiadka lub znajoma i jej pierś czy pupa. W męskich fantazjach pojawiają się techniczne szczegóły współżycia.

Seksuolodzy twierdzą, że marzenia kobiet przypominają telewizyjny reportaż, a marzenia mężczyzn – newsy w programie sensacyjnym.

Kobieta zwykle wyobraża sobie seks w miejscu publicznym, bycie obserwowaną podczas stosunku, gwałt lub gwałt zbiorowy, przygody biseksualne, a także czarnoskórego kochanka (bogato obdarzonego przez naturę). Wiele kobiet lubi, by mężczyzna z marzeń całkowicie nad nimi dominował. Ale to wcale nie znaczy, że chciałyby realizować to na jawie. Tęsknią po prostu za mocniejszymi wrażeniami, bo są znudzone konwencjonalnymi zachowaniami, które mają na co dzień. Podobnie z mężczyznami. Bardzo często fantazjują o orgii, seksie z kilkoma kobietami. Lubią się także w marzeniach przyglądać igraszkom kilku kobiet. Lecz nie dążą do tego, by przeżyć to wszystko w rzeczywistości.

Czy rozmawiać o fantazjach erotycznych?

Jeśli uważasz, że wprowadzenie w życie swoich fantazji pomoże ożywić związek, warto o nich rozmawiać. Jak? Zwyczajnie, dokładnie tak, jak o innych sprawach. To nie jest nic „brzydkiego”. Najlepiej wyrażać się wprost, nie owijać w bawełnę – radzą seksuolodzy. Partner musi zrozumieć, o co nam chodzi. Inaczej nie spełni naszych oczekiwań i jeszcze będzie mieć pretensje: „przecież sama tego chciałaś”. Jednak wyznając szczerze, co nam sprawia rozkosz, można też spłoszyć partnera, obrazić go, a nawet zranić. Czasem lepiej milczeć i marzyć w skrytości. Na przykład gdy obiektem fascynacji jest przyjaciel męża.

Kiedy w małżeństwie Alicji układało się źle, uciekała w marzeniach w objęcia przyjaciela domu. Po jakimś czasie kłótnie z mężem ustały. Alicja była szczęśliwa, ale miała poczucie winy z powodu swoich fantazji i postanowiła zwierzyć się mężowi. On nie potrafił tego zrozumieć ani wybaczyć. Skończyło się rozwodem.

miesięcznik "Zdrowie"