Czym się różni LEWORĘCZNOŚĆ od lewostronności?
Większa sprawność wszystkich podwójnych narządów - ucha, ręki, nogi - po tej samej stronie ciała przesądza o lateralizacji, czyli o tym, czy jesteśmy prawo- czy lewostronni. Leworęczność (lub praworęczność) jest jednym z objawów przewagi jednej połowy ciała nad drugą.
Natura tak ukształtowała większość z nas, że dużo sprawniej, częściej i chętniej posługujemy się prawą ręką, nogą, okiem, uchem. Stąd przekonanie, że prawa strona jest lepsza od lewej i nawet o nieudaczniku zwykło się mówić, że „ma dwie lewe ręce". O tym, czy jesteśmy lewostronni, czy prawostronni - czyli o stronności (lateralizacji) - przesądza większa sprawność wszystkich podwójnych narządów po tej samej stronie ciała, a więc nie tylko ręki, ale też nogi, oka, ucha. Leworęczność jest bowiem tylko jednym z objawów przewagi jednej połowy ciała nad drugą. Gdy dominują wszystkie narządy znajdujące się po lewej stronie ciała, nie ma powodu do zmartwień, kiedy przeważają te po prawej - również nie trzeba się niepokoić. Problemy zaczynają się, gdy np. dziecko pisze i je prawą ręką, a jednocześnie chętniej ogląda przedmioty lewym okiem, mrużąc przy tym prawe, gdy słysząc szept, nadstawia lewe ucho, gole strzela lewą nogą. Znacznie trudniej przychodzi mu wówczas nauka pisania oraz czytania, gorzej orientuje się w terenie
U leworęcznych dominuje prawa półkula mózgu
Człowiek jest asymetryczny dlatego, że jego najważniejszy narząd - mózg - składa się z dwóch półkul, które się uzupełniają, ale pełnią różne funkcje. Z badań neurologicznych wynika, że prawa półkula, nazywana emocjonalną, odpowiada za uczucia i myślenie abstrakcyjne, a lewa, zwana racjonalną - za mowę. Wiadomo, że główne drogi nerwowe, przenoszące informacje do mózgu i z mózgu, krzyżują się: lewa półkula dowodzi prawą stroną ciała, prawa - lewą. A więc to lewa część mózgu decyduje o tym, co robi prawa ręka. U tzw. mańkutów dominująca jest prawa, emocjonalna półkula. Może dlatego sławni artyści, np. Michał Anioł, Nicolo Paganini czy Charlie Chaplin byli leworęczni?
Jedna z koncepcji winą za leworęczność obarcza geny. Prawdopodobieństwo urodzenia takiego dziecka, gdy oboje rodzice są leworęczni, wynosi aż 46 proc., z rodziców praworęcznych zaledwie 2 proc. Według teorii amerykańskiego neurologa Normana Geschwinda, leworęczność wynika z podwyższonego poziomu męskiego hormonu płciowego, testosteronu, w okresie życia płodowego. Hamując rozwój lewej półkuli, wpływa to na wzmocnienie prawej (kierującej lewą ręką). Teorię tę potwierdzają statystyki: mańkutami jest więcej chłopców niż dziewczynek.
Nie należy przestawiać na siłę
U niemowląt trudno ustalić, która strona ciała dominuje. Z reguły ok. 15. dnia życia zaczynają się one przyglądać swojej prawej ręce, a dopiero ok. 40. - lewej. Ale to jeszcze o niczym nie świadczy, bo czasem nawet na początku szkoły trudno jest dokładnie ustalić, która strona dominuje u ucznia. Sami naukowcy mówią o kilku typach lateralizacji:
- jednorodna, gdy człowiek wszystko robi prawym lub lewym okiem, uchem, ręką i nogą;
- skrzyżowana, gdy dominuje np. lewe oko czy ucho oraz prawa ręka czy noga.
Konfiguracji jest tu sporo; nieustalona, czyli do końca nie wiadomo, która strona i które narządy dominują u człowieka. Ponieważ może równie często i sprawnie np. pisać prawą, jak i lewą ręką. Niezależnie od tego, która strona ciała dominuje u dziecka, nie powinno się tego zmieniać na siłę. Jeśli jest mańkutem, niech nim pozostanie. Zmuszanie do posługiwania się prawą ręką wpędzi dziecko w stres, poczucie winy i niedowartościowanie. Mogą wystąpić u niego zaburzenia emocjonalne, lęki, kłopoty z koncentracją, a wreszcie problemy ze sprawnym czytaniem i pisaniem. Bywa także, że dziecko posługujące się raz jedną, raz drugą ręką niczego nie wykonuje dobrze żadną z nich. Warto mu się wtedy przyjrzeć wnikliwie, przeprowadzić badania i ukierunkować w którąś stronę.
Jak sprawdzić czy dziecko jest prawo- czy lewostronne
Aby się przekonać, która ręka i noga, oko i ucho dziecka są sprawniejsze, wykonaj z nim kilka ćwiczeń w formie zabawy. Obserwacje przekaż psychologowi. Narysuj na kartonie dwa koła. Poproś, by dziecko wycięło je raz jedną, raz drugą ręką. Patrz, którą najpierw sięgnęło po nożyczki. Oceń czas i jakość wyciętych kół. Gdy dziecko podrzuca piłkę w górę raz jedną, raz drugą ręką, patrz, którą rzuca i chwyta sprawniej. Poproś, by dziecko, raz jedną, raz drugą ręką, wkładało do butelki 30 rozsypanych koralików. Zanotuj, którą najpierw sięgnęło po nie i którą sprawniej wkładało. Daj dziecku talię kart. Niech ułoży pasjansa, raz jedną, raz drugą ręką. Sprawdź, którą zaczęło i którą ułożyło go szybciej. Poproś, by przez zwinięty kawałek kartonu, jak przez lunetę, oglądało pokój i opowiadało, co widzi po kolei. Zanotuj, do którego oka przyłożyło rulon. Zasugeruj dziecku, by podejrzało przez dziurkę od klucza, co się dzieje w sąsiednim pomieszczeniu. Sprawdź, które oko przyłożyło do dziurki. Zaproponuj, by dziecko, stojąc na jednej nodze, udawało bociana. Zapamiętaj, na której stanęło. Daj dziecku piłkę i poproś, żeby strzelało ci gole. Zobacz, którą nogą kopie piłkę. Powiedz dziecku, by zadzwoniło np. do babci. Przyjrzyj się, do którego ucha przykłada słuchawkę. Podaj dziecku zegarek lub muszlę, niech posłucha cykania lub szumu. Zobacz, do którego ucha przyłoży przedmiot.
miesięcznik "Zdrowie"Porady eksperta