Jak i kiedy powiedzieć rodzinie i dziecku o in vitro?

2016-07-28 17:19

Mimo że metoda in vitro jest skuteczna i powszechnie stosowana, pary decydujące się na nią często czują się nieakceptowane. Nie wiedzą też, jak powiedzieć bliskim, że są pacjentami kliniki leczenia niepłodności, a ich dziecko jest z in vitro.

Jak i kiedy powiedzieć dziecku i rodzinie o in vitro?
Autor: thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Psycholog pomoże podjąć decyzję, czy mówić najbliższym o in vitro
  2. Jak powiedzieć dziecku, że jest z in vitro?
  3. FILM: O grupach wsparcia dla par zmagających się z problemem niepłodności opowiada psycholog
  4. Polacy akceptują in vitro
Gadaj Zdrów, odc. 1 In-vitro

Przyszli rodzice dziecka z in vitro boją się stygmatyzacji, która może dotknąć ich i potomka. Rodzi się wówczas potrzeba uchronienia się przed krytyką i moralizowaniem. Poczucie bycia niezrozumianym i osamotnionym sprawia, że często para nie informuje bliskich o tym, że korzysta z metody in vitro.

Na wielu forach internetowych przeczytać można wpisy przyszłych rodziców, którym udało się zajść w ciążę dzięki in vitro. Wielu z nich mam obawy, czy powiedzieć o tym najbliższym. Najczęstsze obawy dotyczą tego, czy decyzja o zapłodnieniu z wykorzystaniem metody in vitro zostanie zaakceptowana przez bliższą i dalszą rodzinę (często jest to związane z przekonaniami religijnymi). Kolejnym powodem jest strach przed wytykaniem palcami i plotkowaniem. Częstą przyczyną jest też ochrona przyszłości dziecka - rodzice boją się, że dziecko będzie wyszydzane i ranione.

Zanim więc pojawią się jakiekolwiek niespodziewane reakcje, warto zawczasu przeanalizować sytuację i przewidzieć zachowania najbliższych.

Co roku w Polsce dzięki zapłodnieniu in vitro rodzi się około 5 tysięcy dzieci. Według Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE) od końca lat 70. XX wieku na całym świecie urodziło się ich 5 milionów.

- Aby przeciwdziałać izolacji społecznej warto szukać wsparcia u osób, do których mamy zaufanie, które są dyskretne i potrafią wysłuchać bez dawania rad, krytykowania i minimalizowania problemu – mówi Sylwia Błach, psycholog z kliniki leczenia niepłodności InviMed w Katowicach. - Ważne jest, aby potrafiły zaakceptować nasz wybór metody leczenia i rodzicielstwa. Mogą się z nim nie zgadzać, ale i tak będą nas w tym wspierać, ponieważ kierują się naszym dobrem, a nie swoim systemem wartości i potrzebami. Jeśli jednak nie ma takich osób w danym momencie naszego życia, wówczas warto rozważyć rozmowę z psychologiem – dodaje psycholog.

Psycholog pomoże podjąć decyzję, czy mówić najbliższym o in vitro

Do umówienia się na rozmowę z psychologiem, parę powinny skłonić trwające dłużej niż dwa tygodnie objawy, takie jak obniżony nastrój, poczucie beznadziejności, smutek, niepokój i zamartwianie się. Często osoby przechodzące leczenie niepłodności czują się winne, mają niskie poczucie własnej wartości, zdarzają się im ataki paniki i lęk przed wizytą u lekarza. Do tego dochodzą zaburzenia rytmu snu i łaknienia, brak zainteresowania seksem i chęć stałego izolowania się. Częstsze jest też sięganie po alkohol lub leki uspokajające, które pozornie pomagają poradzić sobie ze stresem i zaburzeniami rytmu snu.

Spotkanie ze specjalistą warto rozważyć także wtedy, gdy te objawy wpływają na sferę zawodową, jakość relacji z partnerem, rodziną, i znajomymi oraz utrudniają codzienne funkcjonowanie.

- Rozmowa z psychologiem jest szansą przyjrzenia się emocjom, potrzebom i przekonaniom dotyczących leczenia i rodzicielstwa. Daje możliwość przygotowania się do zabiegu in vitro, wypracowania konstruktywnych sposobów radzenia sobie ze stresem związanym z procedurami medycznymi, czekaniem na wyniki badań i zabiegów. Skłania do zastanowienia się komu, kiedy i czy w ogóle mówić, że mamy problemy z zajściem w ciążę oraz uświadamia, jak prosić o wsparcie - dodaje Sylwia Błach.

Jak powiedzieć dziecku, że jest z in vitro?

Pytanie czy powiedzieć dziecku, że zostało poczęte metodą in vitro również budzi wiele obaw i wątpliwości. Przyszli rodzice powinni zacząć się z tym mierzyć i oswajać już na etapie podjęcia decyzji o leczeniu.

Jeśli rodzice zadecydują, że chcą, aby dziecko wiedziało w jaki sposób zostało poczęte, do rozmowy powinni się odpowiednio przygotować – wybrać czas i przedyskutować z partnerem argumenty za i przeciw.

- Jeśli zdecydujemy się powiedzieć dziecku, to dobrą okazją do nawiązania takiej rozmowy może być moment, kiedy dzieci zaczynają się interesować skąd się wzięły. Słownictwo i sposób wyjaśniania należy dostosować do wieku i etapu rozwoju dziecka. Małemu dziecku wystarczy krótka informacja, że rodzice nie mogli mieć dziecka w prosty sposób, bo mieli kłopoty ze zdrowiem. Starszemu można starać się wyjaśniać co to jest in vitro i na czym polega, oczywiście wciąż dostosowując język i terminologię medyczną do jego możliwości poznawczych – radzi Sylwia Błach z InviMed. Wyjaśniając dziecku metodę jego poczęcia trzeba zadbać o to, aby czuło i wiedziało, że było oczekiwane i upragnione, że jesteśmy szczęśliwi, że z nami jest i bardzo je kochamy.

Jednak w przypadku, kiedy rodzice podejmują decyzję o tym, że dziecko nie będzie wiedziało, dzięki jakiej metodzie przyszło na świat, nie powinni o tym też mówić nikomu innemu. Oznacza to, że o in vitro wiedzą tylko rodzice dziecka i pracownicy kliniki leczenia niepłodności. Żadna przyjaciółka, siostra czy babcia też nie mogą się o tym dowiedzieć. Jest to bardzo ważne dlatego, że takie wieści pomimo obietnic o zachowaniu tajemnicy, bardzo szybko się rozchodzą. Niektóre, nawet najbardziej zaufane osoby, w pewnym momencie mogą powiedzieć o in vitro w dobrej wierze lub zupełnie nieświadomie.

Ważne

O ciąży z In vitro konieczne powiadom lekarza prowadzącego ciążę czy odbierającego poród.

FILM: O grupach wsparcia dla par zmagających się z problemem niepłodności opowiada psycholog

Polacy akceptują in vitro

Polacy mają coraz większą świadomość skali zjawiska niepłodności, dzięki czemu inaczej niż kiedyś patrzą na metody jej leczenia. Badania opinii społecznej CBOS z listopada 2014 r. pokazują, że 79 proc. dorosłych Polaków popiera możliwość korzystania z procedury in vitro – ten odsetek przez ostatnie 10 lat wzrósł o 6 proc.

Wbrew społecznej akceptacji temat in vitro w wielu środowiskach wciąż stanowi tabu. Podjęcie przez parę decyzji o leczeniu metodą zapłodnienia pozaustrojowego wiąże się często z koniecznością rozważenia dylematów etycznych, moralnych i religijnych. Mity dotyczące in vitro, niewiedza wynikająca z nieznajomości wskazań do stosowania i leczenia tą metodą, a także świadomość różnic światopoglądowych budzą obawy.

Źródło: Newseria