Metoda termiczna a dni płodne [Porada eksperta]
Planujemy z mężem drugie dziecko. Pierwsza córka ma 10 miesięcy. Staramy się o kolejne dziecko już od 3 miesięcy. Stosujemy metodę termiczną, najpierw mierzyłam temperaturę w ustach, jednak gdy różnice temperatur były duże, przerzuciłam się na mierzenie temperatury w pochwie (codziennie rano w godzinach między 6 a 7). Temperatura utrzymywała się na poziomie 36,7 stopnia, ale w 14. dniu cyklu spadła do 36,3 i taka utrzymuje się nadal. Nie wiem, co to znaczy. Moje cykle trwają od 29 do 31 dni. Robię codziennie test LH i nie wykazuje on dni płodnych.
Zarówno pomiary ciepłoty ciała, jak i wyniki testu LH wskazują na cykl bezowulacyjny. Szanse na owulację są, ale niewielkie.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta